Zaloguj
Forum forum ogólnotematyczne Strona Główna
->
Nasza twórczość
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Pogaduchy
----------------
Muzyka
Film
Zwierzęta
Moda
Technologia
Literarura
Nasza twórczość
Hyde Park
Kulinaria
kontra
Sprawy Sercowe
Polityka
Sport
Szkoła
Humor
Linki
Sprawy forum
----------------
Przedstawmy się
Kłopoty z obsługą forum
Moderatorzy
Tablica ogłoszeń
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
manga4
Wysłany: Sob 22:44, 02 Gru 2006
Temat postu:
niop ja tez chce
Ada
Wysłany: Sob 21:02, 21 Paź 2006
Temat postu:
Fascynujące:P JASNE
Nehima
Wysłany: Sob 19:42, 21 Paź 2006
Temat postu:
A chcesz?
Ada
Wysłany: Pią 21:25, 20 Paź 2006
Temat postu:
Ty nei dziekuj tylko pisz nowe:P
Nehima
Wysłany: Nie 16:38, 15 Paź 2006
Temat postu:
Kochane, dziękuję za komenciki :*
Basia2006
Wysłany: Sob 21:04, 07 Paź 2006
Temat postu:
Bardzo fajne opowiadanko
Widać że masz smykałkę do pisania opowiadanek
Tak trzymaj
manga4
Wysłany: Sob 19:45, 07 Paź 2006
Temat postu:
śliczne, aż się wzruszyłam... ;( naprawdę świetne
Ada
Wysłany: Sob 11:27, 07 Paź 2006
Temat postu:
a to przepraszam:*
Nehima
Wysłany: Pią 23:16, 06 Paź 2006
Temat postu:
Nie na wszystkich, na dwóch !
Ada
Wysłany: Pią 23:05, 06 Paź 2006
Temat postu:
Ty to publikujesz na wszystkich możliwych forach?
Nehima
Wysłany: Pią 21:49, 06 Paź 2006
Temat postu: Echo dołu kryje cud
Moje najlepsze opowiadanko. Czekam na komentarze.
"Echo dołu kryje cud"
Mój nieskazitelnie biały pokój. Siedzę na łóżku zupełnie naga. Za oknem pada deszcz. Jest chłodno. Siedzę tak już ponad trzy godziny. Właściwie to zaczynam marznąć. Jesteś w łazience, bierzesz prysznic. Zaraz musisz iść do pracy. Wchodzisz do pokoju. Szukasz swoich ubrań. Nie patrzysz na mnie. Traktujesz mnie jak powietrze. Ja- zabawka na jedną noc. Głupia idiotka, która zrobi dla ciebie wszystko. Tak o mnie pewnie teraz myślisz. Ubierasz się
i wychodzisz z mojego pokoju. Czuję się jak nic niewarta tania dziwka. Ta wiedza boleśnie mi przeszkadza. Czuję jak jakaś okrutna i ciemna siła zżera mnie od wewnątrz. Tysiące małych robaczków wędruje pod moją skórą. Nie chcę tu być. Nie chcę żyć. Nie mogę znieść twojej obojętności. A za oknem ciągle pada. Obserwuję jak krople spływają wolno po szybie wprawiając mnie w jeszcze większe przygnębienie. Wydaje mi się, że moje ciało gnije. Dusza też. Czuję do siebie obrzydzenie.
Nagle wchodzisz do mojego pokoju. Trzymasz coś w ręce. Jest to jakiś biały materiał. Przewieszasz go przez ramię. Podchodzisz do mnie. Kładziesz swoje dłonie na moich ramionach. Patrzysz na mnie. Lekkim ruchem dłoni dajesz mi znak, żebym wstała. Wstaję. Mówisz mi, żebym podniosła ręce do góry. Biały materiał okazuje się zwiewną sukienką. Ubierasz mnie w nią. Jestem zdezorientowana. Klękasz. Wyciągasz z kieszeni malutkie pudełeczko. Otwierasz je i wyjmujesz pierścionek. Pytasz się, czy zostanę twoją żoną. Mój smutek i otępienie nagle mijają. Zgadzam się. Wstajesz. Uśmiech na twej twarzy wyraża radość. Ale w twoich oczach dostrzegam smutek. Niepokoi mnie to. Zaczynam się denerwować. Czule dotykam dłonią twojej twarzy. Pytam cię, co się stało. Milczysz. Z nutką paniki w głosie zadaję ci jeszcze raz to samo pytanie. Tym razem odpowiadasz mi, że gdybyś wiedział wcześniej, to już dawno poprosiłbyś mnie o rękę. Gdybyś tylko wiedział, że umierasz. Zostało ci jakieś pół roku życia. Masz raka.
Nie wiem co mam powiedzieć. Posiadam jedną wielką pustkę w głowie. Czemu się tak na mnie patrzysz? Jakiej odpowiedzi ode mnie oczekujesz? Smutek, obrzydzenie, złość, bezradność– to wszystko wróciło do mnie z jeszcze większym bólem istnienia. Kolory, które powróciły na tę krótką chwilę szczęścia, odeszły już na zawsze. Cały mój świat runął wraz z twoimi słowami. Teraz dopiero zrozumiałam jak bardzo cię kocham. I teraz rozumiem również, że to uczucie smutku i bezradności jest w rzeczywistości wypaleniem. Czekasz na moją odpowiedź. Podjęłam już decyzję. Mówię ci, że zostanę z tobą do samego końca. „A potem umrę” dopowiadam w myślach.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Programy
Regulamin